Cesarzowa kości Andrea Stewart 7,2
ocenił(a) na 81 dzień temu WSPÓŁPRACA Z WYDAWNICTWEM FABRYKA SŁÓW
Pierwszy tom zachwycił mnie w wielu aspektach, a drugi tylko ten zachwyt pogłębił.
Lin jest cesarzową, ale przede wszystkim młodą i niedoświadczoną kobietą, która w obliczu tonących wysp i ogólnych niepokojów musi jakoś umocnić swoją władzę i ją ustabilizować. Na początek rozmontowuje konstrukty stworzone przez Shiyena, czyli poprzedniego cesarza, oraz oddaje mieszkańcom cesarstwa odłamki, które pobrano od nich podczas Festiwali Trybutów. Jednak nie tylko tonące wyspy są zmartwieniem młodej cesarzowej, ale również powrót Alanga, Garstka Bezkostnych, Ioph Carn i gromadzące się i podbijające inne wyspy konstrukty, którym przewodzi kobieta podająca się za jej przyrodnią siostrę.
Jovis jest rozdarty. Z jednej strony chce jak najlepiej wywiązywać się z przysięgi złożonej cesarzowej, a z drugiej wciąż szpieguje dla Gio. Zbliża się do Lin stając się jej najbliższym przyjacielem, ale jego uczucia nie są jednoznaczne. Jest zagubiony, kłamie i manipuluje. Za plecami Lin podejmuje decyzję, które mogą zagrozić jej życiu. A przecież zależy mu na niej.
Bardzo lubię, gdy obserwujemy historię z kilku perspektyw, bo daje nam to możliwość spojrzenia na sytuacje na różne sposoby. Tu obserwujemy wydarzenia z perspektywy nie tylko cesarzowej i przemytnika, ale też gubernatorki Phalue i kobiety, która twierdzi że jest Nisong, ale tak do końca nie wiadomo, kim naprawdę jest. Powieść jest wielowątkowa i dobrze rozbudowana, pełna ciekawej magii i tajemnic. Pojawia się także kolejny wątek romantyczny, który jest w tle, dryfuje i co jakiś czas wypływa na powierzchnię, ale nie jest nachalny.
Dowiadujemy się też więcej na temat Alanga i czuję, że to będzie motyw przewodni kolejnego tomu. To bardzo ciekawy rodzaj magii, oparty na wzajemnej więzi, znacznie mniej brutalny niż magia odłamków. Mam nadzieje, że nie będę musiała długo czekać na trzecią część trylogii.
Dziękuję wydawnictwu Fabryka Słów za egzemplarz!